Kuttelwascher

Modele samolotów

Hawker Hurricane Mk.IIc, 1 Squadron RAF, Tangmere, Karel Kuttelwascher (Arma Hobby 1/48)

Po zrobieniu serii Spitfirów miałem wielką ochotę na model Hurricana. Mam nawet w szafie parę starych Hasegaw w 1/48, ale uprałem się, że poczekam na z dawna zapowiadanego Hurricana Mk.IIc z Arma Hobby w 1/48. I warto było czekać. Model jest doskonały. Ma bardzo poprawne kształty, a jego faktura powierzchni obrosła już w internecie legendą. Wiedziałem też, że pierwszy Hurricane z Army powstanie u mnie w malowaniu Karela Kuttelwaschera. Nocne malowanie stanowiło oczywiście pewne wyzwanie, ale sama historia Kuttelwaschera i jego dokonania defiinitywnie zachęcało do podjęcia rękawicy. W modelu zastosowałem jak zwykle trochę części z druku 3D, ale to nie żaden oblig, bo plastikowe części są wystarczająco ładne. Poza kalkomaniami z oznaczeniami zwycięstw nie wykorzystałem jednak zestawowych kalkomanii z oznaczeniami BE581 JX-E, bo chciałem zachować taki sam spójny kolor czerwony we wszystkich miejscach i doszedłem do wniosku (choć mogę się mylić), że litery JX-E miały nietypowy kształt.

Read More
Artukuły historyczne

Nocny jastrząb Karel Kuttelwascher

Karel Kuttelwascher, czyli legendarny „czeski nocny jastrząb” to dość wyjątkowy pilot. Zakończył wojnę jako najskuteczniejszy czechosłowacki as w historii z 18 zwycięstwami indywidualnymi i 2 zespołowymi. Tak jak Josef František nigdy nie walczył w czechosłowackiej jednostce, choć przez pewien czas w jego jednostce było więcej Czechosłowaków, niż rodowitych pilotów. Pierwsze zespołowe zwycięstwa uzyskał w Groupe de Chasse III/3, a 18 indywidualnych w 1 dywizjonie RAF walczącym na Hurricanach. Okazał się być doskonałym „intruderem”, czyli pilotem polującym w nocy na niemieckie samoloty lądujące po nalotach na Anglię i startujących do kolejnych misji. Zestrzelił w nocy w pojedynkę więcej niemieckich bombowców, niż wszyscy pozostali piloci 1 dywizjonu razem wzięci. Dokonał tego w krótkim okresie trzech miesięcy, kiedy dywizjon ten wykonywał misje “intruderskie” nad północną Francją, Belgią i Holandią Co było tajemnicą jego sukcesu? Inteligencja połączona z intuicją. „Kut”, jak go nazywali koledzy, po prostu wiedział gdzie polecieć, żeby zastać wrogie bombowce ze spuszczonymi majtkami. Nazwanie Kuttelwaschera inteligentnym, to nie taka pusta metafora. Jak wspominali jego koledzy, pod względem inteligencji wyraźnie się wyróżniał. Cechowało go też typowo czeskie ironiczne poczucie humoru.

Read More