Mustang za trzy i pół bańki.
No, może nie całe ($3 400 000), ale to i tak najdroższy Mustang na świecie. Mowa o aucie w którym siedział Steve McQueen podczas kręcenia scen pościgu w słynnym filmie “Bullitt”. Samochód z burzliwą historią, odnalazł się po latach i trafił na aukcję gdzie osiągnął tak niebotyczną cenę.
Postanowiłem odtworzyć znalezisko, bo modeli filmowych Mustangów Bullittów z epoki jest cała masa. Mój miał być w stanie w jakim trafił na aukcję.
Przeróbce poddałem model Revella ’68 Mustang GT 2 in 1. Model toporny jak wszystkie stare Revelle i posiadający wszystkie ich wady.
Przerabiałem wnętrze wzorując się na zdjęciach oryginalnego “Bullitta” i karoserię nanosząc ślady intensywnego użytkowania i zaniedbywania poprzednich właścicieli. Zamiast “aukcyjnych” tablic rejestracyjnych mój dostał tablice z epoki wytrawione jak stempel do sitodruku. Są czyde ;).
W galerii zdjęcia z parkingu przed aukcją i z biurka w trakcie prac renowacyjnych.