Modele samolotówNasze modele

Spitfire Mk.Vb (Eduard, 1/48)

Spitfire Mk.Vb pilotowany przez Franza Ferdinanda Hrabiego Colloredo-Mansfield,
dowódcę 132 dywizjonu RAF, stacjonującego w Newchurch, Kent we Wrześniu 1943 roku

To drugi Spitfire zbudowany z ramek w zestawie “Eagle’s Call” Eduarda. Tym razem wybrałem jednak malowanie z zestawu “The Sweeps”, ponieważ bardzo mi się spodobały nietypowe pasy inwazyjne i historia samego pilota. Wg opisu w instrukcji Edka, Franz Ferdinand urodził się w Rzymie jako syn austriackiego dyplomaty i jego amerykańskiej małżonki. Po włączeniu się USA do II wś, wstąpił do RAF, ewentualnie osiągnął rangę Squadron Leader (odpowiednik kapitana) i objął dowodzenie 132. dywizjonu w sierpniu 1943 roku. Niestety, zginął on kilka miesięcy później, w styczniu 1944 roku pilotując swój Spitfire Mk.IXc.

Ta konkretna kombinacja pasów była użyta w operacji “Starkey” (części operacji “Cockade”) – fikcyjnej inwazji która była zaplanowana jako przekonanie Niemców, że Brytyjsko-kanadyjska inwazja jest prawdziwa i spróbowanie odciągnięcia części niemieckich wojsk z Włoch i z frontu wschodniego.

Sama budowa odbyła się bardzo podobnie do pierwszego Spitfire z tego zestawu. Jeżeli ktoś jest ciekawy jak sobie poradziłem z drukowaniem 3d wszystkich elementów i z samą budową, to odsyłam do tego artykułu. Jeżeli ktoś chce zobaczyć jak taki Spitfire powinien być zbudowany, to polecam przeczytanie artykułów Tomka Gronczewskiego 🙂

Jak poprzednio budowa rozpoczęła się nie od kokpitu, ale od drukowania 3d 🙂 . Sam kokpit i budowa poszły podobnie szybko jak poprzednio. Żartowałem, że odbyło się to tak szybko, że po raz kolejny złożyłem wszystko do kupy zanim pomyślałem o zrobieniu washa 🙂 . Na szczęśćie to Spitfire, także złożonego kokpitu prawie nie widać…

Malowanie też odbyło się bez większych problemów. Po raz drugi użyłem farb MRP i naprawdę się do nich przekonałem. Kładą się znakomicie i po 30 minutach można na nich bez problemów kłaść maski. Do maskowania pasów na skrzydłach użyłem taśmy Tamiya, a do plam kamuflarzu na górze kadłuba użyłem wałków AK Camouflage Elastic Putty. Zamiast MRP do kokpitu użyłem Tamiya – lepiej mi się nim domalowuje jeżeli zajdzie taka potrzeba (co się zdarza praktycznie przy kaźdym modelu 🙂 ). Wydechy pomalowałem Alclad ALC-123 Exhaust Manifold i pobrudziłem różnymi pastelami i emaliowymi washami Miga. Na koniec doszły obicia na górze skrzydeł zrobione za pomocą kredek Prismacolor (aluminiowy i Cool Gray). To mi się bardziej pdobało niż obicia robione farbą i gąbką, ale następnym razem chyba pokombinuję i spróbuję połączyć to z użyciem chipping fluid jaki stosuję w modelach czołgów.

Poniżej jest lista farb jakie użyłem. Teraz dałem wszystkie prosto z butelek, ale przy następnym DG/OG/MSG (a w planach mam co najmniej dwa Spitfire Vb 🙂 ) rozjaśnię odrobinę Ocean Gray.

Interior Grey-GreenTamiya XF-71 Cockpit GreenKokpit
Dark GreenMRP-110 BS641 WWII RAF Dark GreenPlamy na górze kadłuba
Ocean GrayMRP-115 WWII RAF Ocean GrayPlamy na górze kadłuba
Medium Sea GrayMRP-112 BS637 WWII RAF Medium Sea GrayDół kadłuba
BlackMRP-017 AMT-6 Black WWII RussiaPasy na skrzydłach i łopaty śmigła
WhiteMRP-135 ANA601 WWII US Navy WhitePasy na skrzydłach, część kokard i fin flash
SkyMRP-118 WWII RAF SkyPas na kadłubie, litery kodowe i kołpak śmigła
YellowMRP-122 WWII RAF Marking YellowCzęść kokard i fin flash
Insignia BlueMRP-124 WWII RAF Marking BlueCzęść kokard i fin flash
RedMRP-123 WWII RAF Marking RedCzęść kokard i fin flash

Jak zwykle w przypadku kalek Edka, większe znaki “przerobiłem” na maski. Wiem, że niektórym udaje się sciągnąć film po nałożeniu kalek, ale mnie osobiście nie przekonuje jakość samego druku. Na małych detalach tego nie widać, ale na większych (kokardach, literach kodowych itp) nie podoba mi się ziarnistość wydruku. Na pewno użycie masek jest bardziej pracochłonne, ale efekty są warte zachodu. Widać to szczególnie na kombinacji nitów jakie daje Eduard (wklęsłych/wypukłych). Oczywiście trzeba o wiele wiecej uważać niż przy kalkomaniach. Szczególnie widać to na ostatnim zdjęciu. Ostatnie, czerwone kółko w tej kokardzie (na górnym zdjęciu) pomalowałem za pomocą maski jaką nie położyłem na 100% środkowo i musiałem przemalowywać. A propos, efekty “pomarańczowej skórki” którą widać na tym zdjęciu to tylko ostrzenie i kompresja JPGa – jak widać na dole w rzeczywistości farba MRP się kładzie jak marzenie.

Udostępnij: